bo portret wykonuje nie tylko na tle w studiu, ale i w słoneczny dzień, gdzie polar pomoże uwydatnić chmury lub inne elementy kadru. a jak modelka będzie chciała pochasać po strumyku pomoże zredukować odbłyski wody. nie wszystko da się polepszyć suwakami w PS.
co do UV na szkła stosowałem, ale wychodzę z założenia, że im mniej szkła na drodze model - matryca tym lepiej, bo po co kolejny element rozpraszająco-redukujący światło - niby wysokiej klasy UV mają bdb przepuszczalność, ale tak czy inaczej jest to coś gęstszego od powietrza i fizyka robi tam swoje ze światłem.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
tak, ale i tak nie zmieni to faktu, że tak czy inaczej jakieś paprochy dostaną się pomiędzy filtr a przednią soczewkę. owszem odciśnięty paluch na filtrze, to inna rzecz jak paluch na soczewce, ale i to i to przetrzesz, to i to się zapyli, więc suma-sumarum jest to dodatkowy element, o który trzeba dbać i który stoi na drodze światła - jak jednorodny i przepuszczalny by nie był... aha i samo działanie UV'a obecnie traci sens przy stosowanych powłokach na soczewkach, które redukują wpływ promieniowania. kiedyś - dla kliszy miało to większe znaczenie, niż obecnie dla matrycy.
dla zainteresowanych polecam tego linka