Zobacz wyniki ankiety: Wypadek drogowy - robisz zdjęcia czy nie?

Głosujących
219. Nie możesz głosować w tej sondzie
Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 567
Pokaż wyniki od 61 do 67 z 67

Wątek: Wypadek drogowy - robisz zdjęcia, czy nie? (ankieta)

  1. #61
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    56
    Posty
    2 461

    Domyślnie

    No to ja może napiszę nieco inaczej. Czy jest zapotrzebowanie na tego typu zdjęcia? Jestem w 100% przekonany że tak. Filmowałem sparing żużlowy gdzie m.in. doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Filmy ze sparingu opublikowałem na YT.Wynik? Filmy gdzie oprócz normalnej walki na torze nic się nie dzieje wyświetlono ok. 500 razy a ten z wypadku blisko 7000 (siedem tysięcy). Film z zaciekawieniem obejrzał zawodnik biorący udział w zdarzeniu bo kiedy podniósł się z ziemi nie pamiętał gdzie jest i po co tu przyjechał. Szczerze mi podziękował, że taka scenę złapałem. Oczywiście ofiar nie było, zawodnicy po chwili o własnych siłach opuścili tor ale kiedy głowami uderzyli w podłoże z taką siłą, że kaski w zasadzie nie nadawały się już do użycia to nikomu do śmiechu nie było. Przyznam jednak, że miałem opory aby filmować zawodników leżących na ziemi i wijących się z bólu, palec mi zadrżał i nie wcisnąłem REC.

  2. #62
    Początki nałogu Awatar pe.en.de
    Dołączył
    Dec 2009
    Miasto
    Łódź
    Posty
    321

    Domyślnie

    No dobra, to od drugiej strony:
    Wyobraźcie sobie że to wy jesteście ofiarami wypadku, ktoś was potrącił albo co innego.
    Kto nie chciał by dokumentacji takiego zdarzenia?
    Sam w zeszłym roku, podczas robienia zdjęć budynków na zlecenie klienta, byłem świadkiem rajdu dwóch "maluchów" z których jeden nie wyrobił się na śliskim parkingu i przydzwonił w zaparkowany samochód.
    Już w czasie gdy pierwszy raz nim zarzuciło robilem mu zdjęcia.
    Po zajściu, wysiadła kobitka, rozejrzała się i nie zauważywszy mnie (zoom) odjechała.
    Jak potem okazało się poszkodowaną była pracownica zleceniodawcy.
    Te zdjęcia naprawdę mogą pomóc wielu ludziom.
    Róbcie je, jak nie dla siebie, to dla poszkodowanych.
    Starając się być obiektywnym, wyrażam jednak subiektywną opinę.

  3. #63
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Toruń
    Wiek
    57
    Posty
    1 505

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pe.en.de Zobacz posta
    .......... Róbcie je, jak nie dla siebie, to dla poszkodowanych.
    Możemy je robić dla siebie, dla innych ku przestrodze, dla poszkodowanych ......... a dla organów ścigania
    Czytając ten wątek jakoś nie zauważyłem, aby któryś z mniej lub bardziej postronnych przypadkowych świadków - fotografów zgłosił chęć przekazania swoich zdjęć np Policji. W końcu nawet okazjonalny fotograf robiący jako pierwszy na miejscu zdarzenia swoje fotki mimochodem dokumentuje określone fakty (np ustawienie pojazdów, widoczne ślady hamowania - mogą one ulec zmianie albo zatarciu w wyniku np akcji ratowniczej Straży Pożarnej) lub nawet inne szczegóły które nam mogą się wydać nieważne a dla biegłego będą bardzo przydatne i mogą pomóc organom dochodzeniowym w ustalaniu faktycznego przebiegu i ewentualnych przyczyn zaistniałego wypadku.
    Można też powiedzieć, że od tego jest Policja - ale w końcu czemu jej nie pomóc w ramach obywatelskiego obowiązku.
    C R5m2; C RF 24-70 L; C RF 100-500 L

  4. #64
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Feb 2006
    Miasto
    Przemyśl
    Posty
    26

    Domyślnie

    Jeśli już robię to staram się unikać zdjęć poszkodowanych osób, a robię tylko miejsce zdarzenia

  5. #65
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Mar 2010
    Miasto
    Konin
    Posty
    39

    Domyślnie

    Na akcjach z OSP miałem możliwość robić zdjęcia kilku wypadkom samochodowym i chyba dwom pożarom, ale tej okazji nie dałem rady wykorzystać. Zanim uporano się ze wszystkimi problemami, opatrzono poszkodowanych, czy ugaszono ogień po prostu nie miałem czasu, pózniej, chyba przez emocje po prostu zapominałem, że wziąłem ze sobą aparat.
    Nie jestem jednak pewien jakbym się zachował będąc jedynie w charakterze świadka, bo nie miałem jeszcze tego wątpliwego szczęścia.
    Moja galeria na forum CB
    Na składzie: 30D + 350D + T28-75 + C90-300 + S18-50 + Helios 44-m4 i 6 + Jupiter 9 + Jupiter 37A

  6. #66
    Bywalec Awatar CyrJak
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    Poznań
    Posty
    141

    Domyślnie

    Robie zdjęcia o ile jest to w moim rejonie- mam wtedy okazje zarobić; Przypadkowy wypadek w odległości 500km od mojego miasta całkowicie olewam, no chyba że moge pomóc.

  7. #67

    Domyślnie

    Ja robię zdjecia - z uwagi na zawód. Czasami 2-4 wypadki dziennie ( loteria ). Faktem jest ze czasami zdjecia zrobione przed przybyciem odpowiednich służb mogą być przydatne np. ślady hamowania lub blokowania kół przed zaczynającym padać deszczem, ślady na sniegu, które zatrą inne pojazdy, ślady znikające pod rozlewającą się plamą cieczy, ślady na poboczu, które za chwilę zatrą karetki i pojazdy strażackie. Tak samo zdjęcia pożarów - czasami zdjęcia sie przydają gdyż wcześnie zrobione wskazuja jak ( skąd ) przemieszczały sie płomienie, mogą wskazać kierunek wiatru, kolor płomieni, dymu - a czasami ...... sprawce w tłumie. Wiele rzeczy może pomóc, ale wiele tez może zaszkodzić. Moim zdaniem powinno to czemuś służyć i mieć konkretny cel.

Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 567

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •