I jeszcze pewnie bez włączonych świateł awaryjnych :wink: A tak na poważnie, to Skandynawowie są bardzo uczuleni na przestrzeganie przepisów drogowych i o ochronie przyrody. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby któryś z przejeżdżających zadzwonił także na Policję - traktują oni takie zachowanie jako normalne.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zapomniałeśmoże także z użyciem tele i soczewki makro
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Generalnie z doświadczenia wiem, że wszystko jest OK do czasu, jak nie zaczniesz wchodzić służbom ratowniczym "w drogę" - z reguły wtedy reakcja z ich strony jest raczej stanowcza. Jak stoisz z boku incognito i nikomu nie wadzisz, to nie jest po prostu na Ciebie zwracana żadna uwaga. Nie jest wskazane też przechodzenie za taśmę, którą został odgrodzony teren miejsca zdarzenia - Policja tego bardzo nie lubi
A wracając to wcześniejszych postów, to w pierwszym rzędzie czynności nie cierpiące zwłoki, tzn wezwanie służb ratowniczych i podjęcie samemu (w miarę naszych możliwości) niezbędnych działań ratowniczych a dopiero później przyjemności, tzn robienie zdjęć albo zamienienie się w zwykłego gapia.