View Poll Results: Wypadek drogowy - robisz zdjęcia czy nie?

Voters
219. You may not vote on this poll
Page 1 of 7 123 ... LastLast
Results 1 to 10 of 67

Thread: Wypadek drogowy - robisz zdjęcia, czy nie? (ankieta)

  1. #1
    Uzależniony AMMarshall's Avatar
    Join Date
    Jun 2009
    Location
    Skierniewice, Łomża, Białystok, Brno
    Posts
    671

    Default Wypadek drogowy - robisz zdjęcia, czy nie? (ankieta)

    Wypadek drogowy. Poważny, są ranni, może nawet ktoś zginął.
    Trafiasz w to miejsce, robisz zdjęcia, czy nie?

    Przykład:
    W oddali na prostej drodze widzisz, że coś się dzieje. Zwalniasz, podjeżdżasz bliżej, na poboczu drogi stoją na awaryjnych 2 - 3 samochody. Widzisz ludzi kręcących się wokół leżącej na boku osobówki.
    Zatrzymujesz się na poboczu, włączasz awaryjne. Podbiegasz do leżącego na boku samochodu. Kilka osób uniosło już i zablokowało auto, które przygniotło kierowcę. Prawdopodobnie nie żyje. Człowiek jest w takiej pozycji, że lepiej jego nie ruszać, pogotowie jest w drodze z pobliskiego miasteczka.
    Na drodze rozlana benzyna, ktoś przezornie przyniósł już gaśnicę. W oddali widać już niebieskie światła nadjeżdżających służb.

    Przyjeżdża prawie równocześnie policja, straż pożarna i pogotowie. Nie możesz już w niczym pomóc.

    W aucie masz aparat. Zrobisz zdjęcia, czy nie?
    Adam Marczak Marshall
    Moje fotki na CB: Człowiek/Portret | Galeria ogólna

  2. #2
    Pełne uzależnienie dinderi's Avatar
    Join Date
    Aug 2009
    Location
    Raszyn
    Age
    52
    Posts
    3,028

    Default

    Ja nie wiem. Decyzja pewnie byłaby impulsem chwili.
    Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
    09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.

    ---Moje zdjecia na FB---

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Join Date
    Apr 2006
    Location
    Śląsk
    Age
    43
    Posts
    2,348

    Default

    podobna sytuacje przerabialem "na zywo" i powiem Ci, ze jak podlecial koles z aparacikiem i robil "krwawe zdjecia" 15cm od twarzy osoby poszkodowanej w wypadku (ktora notabene byla czlonkiem mojej rodziny) to zastanawialem sie czy najpierw rozkwasic mu aparat czy twarz..

    nie rozumiem tego, nie wiem po co robic takie zdjecia, zwlaszcza ze w wiekszosci przypadkow na miejscu pierwsi sa przypadkowi ludzie (czyt. najczesciej amamtorzy z przerostem formy nad trescia) a nie roporterzy ktorzy jakis tam cel moga miec w pokazaniu kolejnego wypadku na drodze ktory zajmie ulamek ktorejstam strony w lokalnej gazecie

  4. #4
    Uzależniony AMMarshall's Avatar
    Join Date
    Jun 2009
    Location
    Skierniewice, Łomża, Białystok, Brno
    Posts
    671

    Default

    Quote Originally Posted by Kubak82 View Post
    podobna sytuacje przerabialem "na zywo" i powiem Ci, ze jak podlecial koles z aparacikiem i robil "krwawe zdjecia" 15cm od twarzy osoby poszkodowanej w wypadku (ktora notabene byla czlonkiem mojej rodziny) to zastanawialem sie czy najpierw(...)
    Ale bez popadania w skrajności - nie pytam o portrety poszkodowanych tylko ogólnie o dokument/reportaż z miejsca wypadku.
    Adam Marczak Marshall
    Moje fotki na CB: Człowiek/Portret | Galeria ogólna

  5. #5
    Pełne uzależnienie dinderi's Avatar
    Join Date
    Aug 2009
    Location
    Raszyn
    Age
    52
    Posts
    3,028

    Default

    Z mojego wypadku zrobiłem zdjęcia. Ale nie miałem odwagi wziąć aparatu do ręki, zanim karetka nie odwiozła najbardziej poszkodowanego do szpitala. Nie miałem tej odwagi, bo nie miałem odwagi wogóle iść i zobaczyć w jakim jest stanie. Zajmowało się nim wystarczajaco dużo osób.
    Możliwe, że gdybym nie miał akurat 3 litrów adrenaliny we krwi to zacząłbym robić zdjęcia wcześniej.
    Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
    09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.

    ---Moje zdjecia na FB---

  6. #6
    Uzależniony RNz's Avatar
    Join Date
    May 2007
    Location
    Chrzanów, Katowice
    Posts
    708

    Default

    Nie robię zdjęć, bo nie wiem po co miałbym je robić. Nie sądzę by były to zdjęcia, które chciałbym sobie powiesić na ścianie, a reporterem nie jestem.

    Tak na marginesie: jeżeli nie pomagam w wypadku, a zajmują się tym odpowiednie służby, staram się nie tamować ruchu.
    Strasznie mnie wkurza jak każdy z jadących samochodów musi zwolnić, by dokładnie sobie obejrzeć miejsce wypadku, rannych, czy zabitych.
    ... PhotoAnarchist ...
    nie jestem żadnym mądralą... mondralom tym bardziej!

  7. #7
    Pełne uzależnienie
    Join Date
    Jun 2004
    Location
    Poznań
    Age
    47
    Posts
    7,449

    Default

    Quote Originally Posted by AMMarshall View Post
    Wypadek drogowy. Poważny, są ranni, może nawet ktoś zginął.
    Trafiasz w to miejsce, robisz zdjęcia, czy nie?
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  8. #8

    Default

    Nie jestem pewny, ale raczej bym pewnie nie robił... już nie raz mi okazja na zdjęcia przeleciała koło nosa, ta nie byłaby wyjątkiem.
    google - Dawid Miarka / profil > odwiedź stronę domową :P.

  9. #9

    Default

    Kiedyś miałem poważny wypadek, z tego co pamiętam, nikt zdjęć nie robił. Ale mimo tego, kiedy "siedzisz" w rozbitym samochodzie 3 godziny i czekasz na chłopaków aż Cię wytną a na przeciwko Ciebie w odległości 15-20 metrów stoi chmara (tutaj jakby odnoszę się do chmary niepotrzebnych nikomu komarów) ludzi, która gapi się bezsensownie na to co się dzieje (a jak się potem okazuje również po to stoi żeby wziąć z samochodu wszystko co się da np radio) i między innymi na Ciebie to masz k.rczę dość. A jeszcze jakby mi ktoś fleszem po twarzy dawał czy nawet bez flesza byłoby to wielce niestosowne. Zasada jest prosta, nie możesz pomóc to sp...aj i nie ważne czy masz aparat czy nie. Taka moja opinia jako uczestnika jednego z wielu wypadków na polskich drogach.

  10. #10
    Dopiero zaczyna Honorata's Avatar
    Join Date
    Oct 2010
    Posts
    16

    Default

    Nie mialbys nic przeciwko jakbys ty byl ofiara takiego wypadku i ktos robilby zdjecia? Jesli nie-rob, jesli tak-nie rob. Kwestia naszej wrazliwosci, sumienia, ect.

Page 1 of 7 123 ... LastLast

Posting Permissions

  • You may not post new threads
  • You may not post replies
  • You may not post attachments
  • You may not edit your posts
  •