Po pierwsze. Nigdy prze nigdy żadne z nas nie było dla Ciebie ziomalem. Potrafisz jeszcze bezczelnie wyrzucać kolegom, że się czepiają bez powodu. Przecież od razu po takim poście widać z kim się ma do czynienia.
Gdyby chociaż Ci przez myśl przeszło wklepanie do wujka google "Canon 5D test" - to już daje dużo informacji o posiadanym sprzęcie. Dacie produkcji czy Bóg wie czego Ci tam jeszcze potrzeba.
Drugą sprawą jest to, że w języku polskim występują przecinki, kropki. Zdania zaczyna się z dużej litery. Ty natomiast lecisz jak po nitce, prosto i bez przecinków.
Jeżeli mój własny ojciec zarabiał na fotografii i do tego dałby mi aparat do ręki - to oznacza, że tworzy sytuację abyś do niego zagadał.
Skoro nie jesteś w stanie nauczyć się niczego z podanych tutaj przez moich miłych kolegów informacji, to czas zagadać do osoby bliskiej.
Na pewno da Ci to o wiele więcej niżeli "PYSKOWANIE" i "FILOZOFOWANIE" na forum fotograficznym. Jeżeli jednak nie pójdziesz za tym przeczuciem, to w prostej linii można Cię objąć nazwą "TROLLA" Ten wyraz też znajdziesz u cioci wiki.
No i? Ty się żalisz czy chwalisz? Bo coś widzę u Ciebie zainteresowanie fotografią z czysto "lansiarskiej strony" Czego się spodziewałeś, że ojciec wręczy Ci do ręki korpus z wysokiej półki i szkło za 8k zł? Sam natomiast wybierze się w plener z samym korpusem? Może uważa:
- że czas znaleźć Tobie jakieś hobby.
- że będzie wam ze sobą bliżej,
- że złapiesz tego samego "bakcyla" i razem będziecie wychodzić na plenery
No i chodzi mu może o to, że zasłużysz na lepsze szkło?
Moja dziewczyna potrafi mi tylko przygadać jak jej ręce ucinam na zdjęciach
Nie wierzę żeby jakakolwiek dziewczyna uznała laika za cieniasa. Jedynie, że jej nagadałeś jakim to fotografem jesteś.
Dziwi mnie jeszcze jedno. Jakim cudem potrafisz oceniać czyjeś zdjęcia skoro się nie znasz. Słowo krytyki możesz umieścić w stosownym dziale. Autor natomiast nie wstawia tutaj zdjęć dla szpanu tylko po to aby pokazać co i jak mu wyszło lub nie wyszło. Ja sam trzymam się zasady, że moje zdjęcia dysku twardego nie opuszczą dopóki "pewna komisja" nie stwierdzi, że się nadają.