Miałem przyjemność przetestować Sony R1 - pierwszy kompakt z matrycą CMOS "lustrzankowych" wymiarów. Muszę przyznać szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczony. Przy czułościach ISO 160-200 aparat ten generuje lepsze i ostrzejsze foty niż mój 20d z podpiętym Tamronem. ISO 400 wygląda jeszcze akceptowalnie, ISO 800 już szumi gorzej niż ISO 1600 w Canonie. Ale obiektyw Zeissa naperawdę świetnie rysuje i przy tej matrycy pokazuje, na co go stać..
Zaraz zapodam jakiś sample.