jeśli chodzi akurat o mnie : na koncerty (jak już się wybieram) idę posłuchać muzyki, poskakać, napić się piwa i pogadać ze znajomymimonopoda też nie biorę.
pozdrawiam.
jeśli chodzi akurat o mnie : na koncerty (jak już się wybieram) idę posłuchać muzyki, poskakać, napić się piwa i pogadać ze znajomymimonopoda też nie biorę.
pozdrawiam.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Raz w życiu miałem ze sobą aparat na koncercie. Był to wtedy bodajże nikon z 18-200 i to tydzień po zakupie. Co prawda ISO 1600 nie zabijało, ale AF aż się krztusił. No i znajomi skakali - ja stałem, oni słuchali - ja robiłem zdjęcia. Pamiętam, że porządnie się narąbałem wtedy - no ale to może już inny trochę temat. Uchylę rąbka tajemnicy - aparat przeżył :-D
Jak budżet jest ograniczony do tych 2k to może coś ciemniejszego z IS-em pomoże? Potem wymiana na coś lepszego?
Albo wydatek na 200/2.8L ?
Nie było co narzekać. Tylko jako młody amator poruszałem się z linią skakania znajomych.
Gdybym znalazł to piękne DVD, gdzie to muzycy jak i znajomi strzelali miny, że ho ho
Tak o to doszedłem do kolejnego powodu dlaczego nie biorę już aparatu na koncerty kiedy idę ze "swoimi ludźmi" - można rzec - miny były bezcenne i utkwiły w pamięci mi, znajomym jak i grajkom.
Mam jeszcze jedno pytanie czy szybkosc AF Tamiego 70-200 jest porównywalna z Tamronem 17-50? Ostrzy szybciej, wolniej ?
Ja ostatnio przypinałem do mojej 50tki oba te obiektywy i w moim subiektywnym odczuciu 17-50 śmiagał szybciej aczkolwiek bardziej jazgotliwie. Zauważyłem jeszcze, że 70-200 wyostrzony przy 70mm i potem wyjechany na 200mm miał problem z ruszeniem, dopiero pośrenie ok 135mm wyostrzenie spowodowało, że na 200mm wyostrzył bez zastanawiania się. Takie to trochę dziwne, ale zrozumiałe, to takaj komunikacja T z C, no chyba, że ten model T który przypinałem jest wyjątkim i tak po prostu ma, ale zdarzyło się to sporo razy, więc stwierdzam, że to fakt.
50D + 17-55/2.8 IS USM