Właśnie e-foto rozczarowuje, jest straaaasznie wolne w porownaniu z ftp (zreszta nie widzialam jeszcze takiego labu w necie ktory by taka aplikacje zrobil przyzwoicie) no i tylko jpg.... Ale i tak korzystam bo odbitki mi się podobają :-) Przed dawaniem do labu poza Warszawa powstrzymuje mnie wyobrażenie sobie jak wyglądałaby ewentualna reklamacja zmarnowanych 200 zdjęć... w pociąg i do Tych :-D