Takie oświetlenie średnio nadaje się do reprodukcji. Do detali, z bliska a i owszem. Dobrym rozwiązaniem były by dwa softboxy po bokach.
Drugi problem to kolumna. Do przedmiotów wielkości 80 cm jest za niska. Trzeba użyć szerszego obiektywu. A to się wiąże ze zniekształceniami w rogach. Nie napisałeś, do czego mają być wykorzystywane reprodukcje. Nie musisz się przyznawać, ale do niektórych zastosowań, gdzie dokładne odwzorowanie oryginału ma krytyczne znaczenie, taki zestaw jak na zdjęciu po prostu nie zda egzaminu. Jeśli kupisz dłuższy obiektyw, problem można rozwiązać odwracając kolumnę. Obiekt kładziesz na podłodze i masz dodatkowe 80 cm wysokości. Tylko jest to cholernie niewygodne i męczące.
Jeśli efektem końcowym ma 1-bitowy obrazek, udostępniany przez np. djview, to lepiej skanować. Dla kolorów lub szarości wystarczą zdjęcia.
Jeśli Ci budżet i chęci pozwalają, to kup stałkę w granicach 50 mm, dwa światła na boki, przekręć kolumnę w stronę podłogi i poproś kogoś do pomocy. W dwie osoby zrobicie cały materiał szybciej niż pojedynczo, na dwóch osobnych stanowiskach.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zestaw oświetleniowy ze zdjęć 11 i 12 z linka, który podałeś, jest idealny.
I jeśli chodzi o prostą digitalizację i udostępnianie do wglądu plików zamiast oryginałów, to spokojnie może być szeroki kąt.
Robiłem kiedyś reprodukcje dzienników ustaw zszywanych w poszyty o grubości 10-12 cm. Problemem było utrzymanie powierzchni obu kartek w jednej płaszczyźnie i naciągnięcie ich, żeby nie było wybrzuszenia. No i co jakiś czas trzeba było przeostrzać, bo zmieniała się odległość od matrycy.