Canona 135 L chwaliłem i będę chwalił za świetną jakość od maksymalnej przysłony jak i genialną plasykę, a co do 100 L mam za sobą pierwsze wrażenia. Niesamowity kontrast, ostrość, przyjemna plastyka, użyteczne makro, rozsądna cena używanej sztuki. Co do budowy setki, to mam mieszane uczucia (jak zawsze przy oględzinach czegoś nowego). Tubus przyjemnie spasowany, pierścień ostrości chodzi z właściwym oporem. Osobiście wydaje mi się bardzo lekki, ale to pewnie tylko wrażenie, bo zastąpić ma u mnie 85 L II. Konstrukcja zwarta bez wysuwających się elementów z uszczelnieniem przy bagnecie. Szkło na pierwszy rzut oka niepozorne, ale z ogromnym potencjałem. AF potrafi zamielić, ale głównie z bliższych dystansów, przy wykorzystywaniu do portretów sprawdza się wyśmienicie - szybko, pewnie, ostro i z przyjemnym rozmyciem.