No tak, stereotypy, fotograf jest fotografem jeśli ma lustrzankę, człowiek z kompaktem to tylko człowiek z kompaktem...
Aż pozwole sobei zacytować z linka podanego przez Tomka: "Zaawansowane kompakciki sa nie tylko piekne, solidnie zbudowane, ale daja zaskakujaco porządne fotki."
MINEK:
1) po co w kompakcie lustro, dla komplikacji??? to tylko dodatkowy element poruszany mechanicznie mogący się popsuć
2)hmm, nie widziałem kompakta z wymienialnymi obiektywami, więc tu przyznaję racje.
Ale tutaj pojawia się problem definicji, od czego zalezy czy aparat jest kompaktem? Kompakt, to określenie ma się chyba kojarzyć z kompaktowymi czyli niewielkimi zwartymi wymiarami, no ale to już nieaktualne, biorąc pod uwagę niektóre kompakty, wymiarami dorównujące lustrzankom...