Wiesz... tak naprawdę to na Canona nie trzeba nikogo namawiać ;-)
Ci co kupują Canona, doskonale wiedzą dlaczego Canon.
Dla mnie ważny jest obrazek, a na tym polu Nikon mnie zniechęca od lat tzw. "sinicą skóry",
co prawda teraz już jest niby lepiej, ale... jednak nie do końca.
Nadal ludzie ślęczą nad RAW-ami...
Nie ukrywam, że w Nikonie kuszą lepsze parametry tj. uszczelnienia, super AF itp., itd.,
ale to ma się nijak do komfortu chwili kiedy wrzucam fotki na kompa i... jest OK!
Nie muszę ślęczeć nad suwakami, by coś z RAW-a wyciągnąć.
Oczywiście korzystam z RAW, ale 99% fotek nie wymaga ingerencji.
Pod tym względem bezkonkurencyjny jest Olympus - JPEGi prosto z puszki są The Best.
A uszczelnienia i system czyszczenia matrycy to... legenda.
Nikt z konkurencji nie ma takich.
Polecam nowego E-5... jeśli nie musi być FF i pasuje ci crop x2.
Nie daj się zapędzić w "kozi róg" - dużo czytaj i wyrabiaj sobie własną opinię.
Pozdrówka!