Po pierwsze, to nie jest wszystko jedno, czy mamy 5D lub 5DMK2. Druga piątka haczy odrobinę mniej. Lustra po zahaczeniu się nie uszkodzi, wystarczy wyłączyć puszę i wypiąć obiektyw, a lustro wraca do swojego położenia. To, że Dandelion wystaje bardziej, nie ma znaczenia, ponieważ po zapięciu obiektywu jest on na dole, w miejscu poza zasięgiem półkolistego ruchu końcówki lustra, które zbliża się najbardziej chyba na środku soczewki. Jeśli przy nieskończoności żaden element obiektywu nie wystaje powyżej przejściówki, to nie ma możliwości zahaczania. Na tym zdjęciu z takumarem obiektyw jest na pewno ustawiony w pozycji na nieskończoność?