Ja też widziałem większe już na początku tego wątku![]()
Ja też widziałem większe już na początku tego wątku![]()
Jacek, idź do sklepu i weź pierwszą lepszą sztukę 85/1,8 i zobacz jak to aberruje na pełnej dziurze. Ten z optycznych to chyba jakaś super limitowana seria przeznaczona wyłącznie do testów, nie do kupienia dla zwykłego śmiertelnika.
Potwierdzam, LOCA w 85/1.8@1.8 daje popalić, więcej - wcale nie znika tak szybko z przymykaniem. Ale jest też dobra wiadomość - można okiełznać drania, jak już nauczymy się kiedy podbarwia i jak mocno. Rada na szybko - unikać dużych kontrastów w DOF i będzie ok, nawet na pełnej dziurze.
Dalej uważam ten obiektyw za bardzo dobry.
Entuzjastyczny Neofita
Niezwykle trudno jest udowodnić, że coś się nie zdarza. (cytat poniżej) A odwrotnie łatwo. Jedno zdjęcie z aberracją pobije nawet pięćset zdjęć bez aberracji .
EF 85/1.8 rzeczywiście ma małe AC. W punkcie ostrzenia. Ale w bokeh... jest bardzo kolorowy. Mimo to jest świetnym obiektywem.
"Reports that say that something hasn't happened are always interesting to me, because as we know, there are known knowns; there are things we know we know. We also know there are known unknowns; that is to say we know there are some things we do no know. But there are also unknown unknowns -- the ones we don't know we don't know” [Donald Rmsfld]
Krótko, czy z testu na optycznych człowiek dowie się, że 85/1,8 ma sporą aberrację na pełnym otworze czy dowie sie o tym dopiero jak kupi ten obiektyw, potem wymieni na drugi, trzeci, odeśle na Żytnią itp. itd. argumentując że przecież w teście na optycznych ten obiektyw takiej aberracji nie miał?
Do czego zmierzam? Ano do tego, że wszelkie testy mogą służyć jedynie jako nakierowanie na temat a żeby podjąć decyzję o zakupie to trzeba iść do sklepu, założyć obiektyw na body, porobić zdjęcia, iść do domu, w spokoju obejrzeć zdjęcia, jeśli są wątpliwości poszukać w sieci informacji czy inni użytkownicy też mają wątpliwości, następnego dnia pójść do sklepu i spróbować rozwiać wątpliwości za pomocą np. innego egzemplarza aż w końcu podjąć decyzję kupuję czy nie kupuję. A kupowanie tylko na podstawie testów w sieci czy opinii użytkowników to nieszanowanie swoich pieniędzy.
Chyba w Canonie mają jakąś kontrolę jakości ? Testują wg norm które mówią jaka jest dopuszczalna możliwe AC dla danego szkła. Wizyta w serwisie to już oznacza, że ktoś kupił wadliwy egzemplarz.
i jest sedno sprawy jeśli chodzi o testy i opinie z forum. to że kolega ma bf w swoim c17-55/2.8 nie znaczy, że wszystkie te obiektywy tak mają, a jedenie obrazuje fakt iż może się coś takiego zdarzyć. to samo z przemkową 85, nie wiem czy optycznym zdarzył się wyjątkowy egzemplarz czy Przemkowi trafił się jakiś inny?
z resztą robiłem tokiną 12-24/4 i tokiną 19-35/3,5-4,5 (którą nota bene mam do dzisiaj i wg. optycznych nie ma problemów z CA) i zadam głupie pytanie " a co Wy q... wiecie o aberacji?" :-(
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Wysłałem w środę obiektyw i body, właśnie przed chwilą skończyłem testy obiektywu po powrocie z serwisu na Żytniej. Krótko mówiąc: szybko i dobrze wykonana kalibracja :-D.