robaczek, w ostrości (dużej) różnicy nie będzie. te dwa szkła prócz ceny różni napęd, solidność, komunikacja z body Canona oraz stabilizacja. różni je też (choć nie tak jak stosunek ceny) "moc" wad optycznych. Tamron jest trochę wolniejszy, głośny, mniej pewny, nie pewny w słabym świetle na pełnej dziurze, bez stabilizacji, a ostrość ręczna ew. korekcja jej będzie możliwa dopiero po przełączeniu suwaka (w canonie w trybie AF można korygować pierścieniem) no i reszta to już tylko po wykresach można porównywać rozdzielczość, aberrację itd. Aha, i jeszcze jedno na czym mi osobiście dość mocno zależało - mniejsza beczka na 17mm. Poza tym, na co dzień starczyłby mi Tamron, bo zapewnia bardzo dobrą jakość obrazu, za jego cenę wręcz wybitną, powinien być obowiązkowym standardem w torbie, no i mniej waży, mniejsze filtry..;] ale wybrałem Canona, bo zależało mi na w/w rzeczach, sposobie płatności i cenie, dorzuciłem do tego jeszcze fakt, że nie zamierzam prędko zmieniać APS-C na FF. Zrobiłem jakieś 9 może 10k. zdjęć tym tamronem w różnych warunkach więc po podpięciu 17-55 różnice widzę od razu - mimo, że to (ponoć) nie L-ka.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ooo.. właśnie o tak konstruktywną opinię mi chodziło - dzięki
właśnie dzisiaj bawiłem się na 60D i 500D i szczerze mówiąc.. poprostu rawy trza wyostrzać w domciu, zwyczajnie nie brałem pod uwagę, że w zwykłych aparatach wyostrzanie jest przed zapisemczyli to co się pojawia w podglądzie, jest już przeciągnięte przez wyostrzanie..
Skoro więc jest dobrze, a na kompie się wyostrza.. śpię spokojnie![]()
Co do tych RAWów 0 i 7 ostrość, to już mnie kolega dziś uświadomił, że w rawie to bez znaczenia, tylko dla JPEGa narzuca.
Jutro może znajdę chwilę pobiegać z puszką o ile nie będzie deszczu, to bym coś jeszcze pod wieczór zalinkował na różnych ogniskowych i przesłonach.