Pomocy !!!!

Obiektyw wraz z body trafił na Żytnią. Pan stwierdził że jest FF (coraz większy ze wzrostem ogniskowej) i że body skalibrują do wzorca a obiektyw do body. Na następny dzień dostałem maila że jest zrobione. Odebrałem, pojechałem do domu i stwierdziłem że jest tak samo - nadal brak trafień w cel. Za dwa dni znowu pojechałem do serwisu. Po dłuższej wymianie zdań sprzęt został przyjęty do ponownego sprawdzenia...
Na następny dzień dzwonię i dowiaduję się iż FAKTYCZNIE coś jest nie tak z celnościoą AFa, ale jeszcze nie potrafią powiedzieć co jest uszkodzone. Finalnie okazuje się iż winna jest "płyta główna" obiektywu, a aparat jest OK. Na czwarty dzień roboczy sprzęt jest gotowy do odbioru - odbieram i ... nadal KUPA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ludzie pomocy !!! Co mam teraz zrobić ??? Trzeci raz na Żytnią...???
Mam wrażenie że Oni tam naprawiają sprzęt na pa...ę !!!