Ja stalem przed tym dylematem jakis czas temu i mimo wielu zalet sigmy wybralem canona 50/1,4. Nie żałuje. Używanego kupiłem za ok 850zł (dwa lata temu) i do tej pory śmiga bezbłednie.
5d III; eos 5; EF15/2,8; 35L; 50/1,4; 85/1,8; 135L; 430ex; YN600ex; metz 58
Tak jak pisałem wcześniej nie jestem aż takim estetą abym się przejmował rozmyciem tła, do momentu gdy zaczyna wyraźnie odrywać wzrok od tematu i drażni, działa na nerwy negatywnie. Przyznam, że rozmycie w Sigmie 50/1.4 jest bardzo ładne, kremowe. To rozmycie mi się podoba, w przeciwieństwie do jakiegoś tam Noctiluxa za kosmiczne pieniądze, którego to rozmycie mnie poprostu mnie drażni. Tu link na forum http://canon-board.info/showthread.php?t=68912
Akustyk, fajny gość jesteś i dużo dobrego robisz, ale tu, to ostro przesadziłeś. Może miałeś jakieś zwalone szkło canona, bo ja osobiście jestem swoją 50-ką zachwycony. Na cropie można sobie biadolić, ale na 5-ce śmiga aż miło i jest ostre od pełnej dziury. Tak, sam się długo nadziwić nie mogłem po podpięciu do FF, moim zdaniem używalność od f1.4 jak najbardziej polecana. Po domknięciu do f2 to rewelacyjne szkło, którego nie zamieniłbym na 50/1.2L, bo osobiście główną różnicę widzę w budowie i cenie, więc po co przepłacać czterokrotnie.
Oczywiście sigma lepiej zbudowana itd., ale nie pisz bzdur, że canon daje ładną nieostrość, może szkiełka w brylach czas zmienić, sorry, ale się wkurzyłem czytając te bzdety.
I nie wierzę, że mam jedyny "działajacy" egzemplarz canona, Cichy raczej robi testy obiektywne i też to potwierdza.
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty
no wlasnie absolutnie tego nie pisze, bo sa przypadki, kiedy bokeh canonowskiego 50/1.4 ssie az wstyd. przyklady przytaczalem w tym watku, mozna sobie samemu na flickriver poogladac.
Sigma za to rysuje slicznie.
i to nie chodzi o dzialanie czy nie dzialanie, tylko o konstrukcje. Sigma to jest ciezki moloch na 77mm i za cene wagi/gabarytu nie dostaje w * od komy tak jak Canon. kwestie ostrzenia pomijam chwilowo, bo to juz osobna kwestia, czesto skreslajaca Sigme na starcie.
Miałem wszystkie z tych 3 kontrowersyjnych szkieł ( C501,4 S501,4 C501,2L ). Aktualnie skończyłem na C501,4 który wg mnie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem biorąc pod uwagę jakość obrazu cenę i precyzje AF. Tak naprawdę to jest to już 4 sztuka C501,4 która wpadła w moje ręce - poza jedną ewidentnie słabszą w przedziale 1,4-2,0 reszta działa na tym samym bardzo dobrym poziomie. Co do sigmy to owszem prawidłowo trafiony obrazek z tego szkła zachwyca i jest przyjemniejszy niż z C501,4, ale niestety % tych trafionych strzałów jest o tyle niższy że suma sumarum wole się cieszyć ciut gorszym ale pewniejszym obrazkiem z canona który mogę dopicować w PS. Co do 50 1,2L miałem go tylko chwile ( 3 tygodnie ) i niewątpliwie jeżeli kogoś stać na to szkło to jest ono najlepsze - łączy jakość obrazka i budowę sigmy z najbardziej precyzyjnym z omawianych 50 AF i. Niestety jego cena jak na moje wymagania co do 50mm była za wysoka.