Bartek_902, gdybym potrzebowała rad odnośnie mojej osobowości, poszłabym do psychologa, a nie na forum fotograficzne.
Tomeksad2, dziękuję za drugi link - pozostałe wątki widziałam i czytałam.
Cóż, najwyraźniej jestem zdana na siebie, bo ile osób, tyle opinii...
W końcu 5D
Ja nie udzielam żadnych rad tylko stwierdzam fakt...o tym szkle zostało napisane tyle że wystarczy 30s szukania i znajdziesz kupe info o nim,no ale jak się nie chce ....Bartek_902, gdybym potrzebowała rad odnośnie mojej osobowości, poszłabym do psychologa, a nie na forum fotograficzne.
EOS + L i kupa gratów ...
Dawno nie miałem sigmowych pięćdziesiątek w ręce z racji opisywanych w głównym o nich wątku problemów, zatem postanowiłem dać im kolejną szansę.
Do wyboru trzy sztuki, nówki prosto z hurtowni.
Pierwsze, spore zaskoczenie po odpakowaniu - nie wiem od kiedy ale producent zrezygonował z fatalnego wykończenia korpusu obiektywu swoim słynnym, ale fatalnym jakościowo materiałem "zamszopodobnym". Najnowsze wypusty 50/1.4 mają już obudowę identyczną jak 85/1.4. Duży plus.
I tu koniec plusów.
Niby szybki i cichy HSM a przeostrzenie kończy się suchym i głośnym trzepnięciem. Jak w tanich, starych Tamronach bez silnika... makabra.
Wszystkie trzy sztuki na dwóch ezg. 5DII i jednym 1DmkIII nie były w stanie ustawić ostrości tak dokładnie, jak ja robię to za pomocą 10 krotnego powiększenia w trybie LV, kiedy to jest idealnie. Mało tego - ostrość tego szkła na f/1.4 mnie osobiście powaliła. Pamiętam, iż pierwsze moje testy nie były AŻ tak optymistyczne pod względem ostrości. Bokeh oczywiście bez zmian - powala - stąd moje usilne poszukiwania działającego egzemplarza...
Niestety, zdanie się na układ AF to już dramat. Korekcja nie pomaga. Z bliska dobrze, z daleka dramat. Z daleka dobrze, z bliska dramat... generalnie dramat.
Na niemal żadnej klatce z AF nie byłem w stanie uzyskać tak ostrego, klarownego obrazka jak w manualu. Na żadnym egzemplarzu, na żadnej puszce.
Osobom umiejącym ustawić ostrość manualnie na rzęsach modelki na 1.4 z parometrowego dystansu mogę szczerze to szkło polecić. Każdemu, kto ma zamiar korzystać z układu AF serdecznie te szkło odradzam.
Dzięki temu AF akustykowi tak bardzo podobają się w tej sigmie nieostrości... znaczy bokeh
pozdr
Z resztą i celność w Canonie pozostawia wiele do życzenia.
Ostatnio edytowane przez Sunders ; 11-12-2010 o 12:41 Powód: Automerged Doublepost
AF i jego celność nie ma tu raczej nic do rzeczy - bokehem Sigma miażdzy Canona o czym pisałem krótko po jej premierze. Ale to oczywiście moje zdanie bo jak wiadomo każdy ma inne upodobania co do jakości bokehowych nieostrości.
Miałem masę pięćdziesiątek 1.4 Canona. Może to dziwne ale bodaj jedną czy dwie trafiłem na TROCHĘ mniej ostre niż pozostałe. Mimo mikro USM nigdy nie narzekałem na celność tego szkła - zawsze w punkt, co do milimetra.
I co mi po niby świetnym HSM, skoro jak patrzę na sample to szlag mnie trafia - każdy strzał gdzieś minimalnie z tyłu , czasem z przodu, czasem nie wiadomo gdzie. W manualu brzytwa, że się golić można - nie do osiągnięcia w trybie AF.
Mikro usm jest wrażliwy na uderzenia, zwłaszcza trzeba zważać na wysuwający się tubus. Dlatego zawsze polecam aby używać te szkło z osłoną przeciwsłoneczną.
A to czy posypał się "wielu" forumowiczom to już kwestia statystyki. To szkło tanie, bardzo popularne zatem i głosy niezadowolenia pojawiają się stosunkowo częściej. Niestety na dzień dzisiejszy alternatywy w Canonie nie ma.