Po kilku tygodniach z Sigmą przesiadłem się na Canona i dobrze mi z tym
Co z tego,że bokeh z S. ładniejszy(mz) jak z celnością AF było bardzo loteryjnie,a już na większych dystansach to wręcz katastrofalnie...
Jak to jest z tym padającym napędem w canonach? jest jakaś reguła, ze po jakimś tam czasie powiedzmy x sie rozlatuje ? czy byla jakaś seria wadliwa czy jak? czy poprostu którem sie zachce to sie rozleci...??
Fotografia to pasja, moj Blog o fotografi, fotograficznie o wszystkim.
Fotografia to pasja, moj Blog o fotografi, fotograficznie o wszystkim.
Canon 50/1.4 ma dosyć znane dwie wady konstrukcyjne:
- delikatny tubus, który nabiera luzów, szczególnie gdy nie chroni się go osłoną p.słoneczną i wrzuca obiektyw do torby.
- pierścień AF (wewnętrzny), który z czasem nabiera luzów i obiektyw zaczyna ustawiać ostrość z coraz większym rozrzutem a po jakimś czasie ostrzy tylko w jedną stronę po czym pada zupełnie.
Krótko mówiąc, mechanicznie ten obiektyw to kicha.
Fuji X-H2 | Viltrox 13/1.4 | Fujinon 16/1.4 R WR| Fujinon 23/1.4 R LM WR| Fujinon XF 35/1.4 R | Viltrox 75/1.2 PRO
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/
Ostatnio edytowane przez qbic2 ; 08-08-2011 o 11:50