Sikorka jest moim zdaniem bardzo udana właśnie od strony kompozycji - główkę ma nieostrą bo ją odchyla i patrzy w górę, a to nadaje dynamizmu postaci. Dzięki temu ptak wygląda prawdziwie i naturalnie. Nastroszone piórka na brzuszku mogą jak najbardziej być uznane za zasadniczy punkt zdjęcia, dlatego że ich miękkość i naturalność są prawie namacalne i właśnie przyciągają wzrok. Tło jest przyjemnie rozmyte. Czego chcieć więcej? Sikorki to nie silikonowe lale, żeby się ustawiały i wypinały miejsca "zasadnicze"