Wielokrotny bracketing do HDR

[Skarabeus]

Widział już ktoś to urządzonko:

źródło

http://www.promotesystems.com/produc...e-Control.html
Służy do wielokrotnych ekspozycji. Posiada 3 sposoby funkcjonowania:

• bracketing ekspozycyjny; ustawia się :czas środkowego ujęcia, odstępy ekspozycyjne (od 0.3 do 9 EV); ilość ujęć bracketingu (do 45); ew.podnoszenie lustra
• Ręczne otwieranie migawki (B)
• wyzwalacz wężykowy, ustawia się:czas migawki/pozostawia się czas wybrany przez aparat
• Time laps, czyli automat zdjęciowy co zadany okres czasowy

A może spotkał się ktoś z innymi pilotami mogącymi robić kilkanaście ujęć z różnym czasem naświetlania? 300$ to trochę drogo.
Znalazłem jeszcze kilka niszowych produkcji:

• http://www.doc-diy.net/photo/hdr-jack2/
• http://newyorkpanorama.com/2009/01/2...-with-arduino/
• http://www.hdrlabs.com/occ/index.html

[marekb]

a czy przypadkiem nie jest tak ze można podpinajac aparat do kompa (kiedyś kiedyś bawiłem się jeszcze 300D i jakimś programikiem dołączonym na płycie z aparatem w wyzwalanie migawki w określonych odstepach) stosując program do wyzwalania migawki..??
Może ktos wie, moze ktoś sprawdził, moze ktoś napisze..??

[Skarabeus]

Jest coś takiego jak DSLR Remote:
http://www.breezesys.com/DSLRRemotePro/
no i program dodawany przez Canona z Eos Utylity - Remote shooting.
Generalnie chodzi jednak o to żeby nie taszczyć ze sobą laptopa.

[marekb]

Jest coś takiego jak DSLR Remote:
http://www.breezesys.com/DSLRRemotePro/
no i program dodawany przez Canona z Eos Utylity - Remote shooting.
Generalnie chodzi jednak o to żeby nie taszczyć ze sobą laptopa.

ja już wolę taszczyć niż się pozbyć niemałej sumki, choć gdybym to robił nagminnie to pewnie i bym zakupił

[Skarabeus]

... niż się pozbyć niemałej sumki...

Dlatego też pytam o zamienniki.

[polm]

Dokładnie takiego urządzonka nie moge polecić - czyli mozliwość sekwencji o sterowanym skoku ekspozycji i ilosci skoków. Rozumiem, że chcesz zrobić HDR TimeLapse. Do tego wystarczy pilot-wężyk phottixa i ustawienie bracketingu w aparacie. Do HDR na ogół wystarczy sekwencja 3 ekspozycji z odstępem 1 lub 2 EV. Robiłem kiedyś różne próby z Photomatixem i nie widziałem różnicy między -3EV +3EV z krokiem 1/3 i -2EV do +2EV z krokiem 1.

[Skarabeus]

Przy dużych rozpietościach tonalnych sceny jest już różnica.
Spróbuj zrobić np. zdjęcia w kościele żeby dobrze było widać witraże.
Stosuję oczywiście wężyk i bracketing. Za pomocą małego triku rozszerzam nawet do +4/-4 (8EV) ze skokiem 2EV w C50D, ale czasami to też za mało.

[polm]

Przy dużych rozpietościach tonalnych sceny jest już różnica.
Spróbuj zrobić np. zdjęcia w kościele żeby dobrze było widać witraże.
Stosuję oczywiście wężyk i bracketing. Za pomocą małego triku rozszerzam nawet do +4/-4 (8EV) ze skokiem 2EV w C50D, ale czasami to też za mało.

W kościele nie robisz przecież TimeLapse więc taki sterownik nie jest potrzebny. No a co zrobisz jeśli sprawdzisz w domu że +4EV i -4EV było za mało ? Lepiej olej bracketing i rób na M. Pomiarem punktowym pomierz światło w najciemniejszym miejscu. To bedzie Twoja najaśniejsza Exp. Teraz kolejno rób zdjęcia i skracaj czas za pomoca górnego kółeczka. Jeden klik kółeczka w zależności co masz ustawione w aparacie to -1/2 lub -1/3, dwa kliki to -1 lub -2/3 EV , aż zobaczysz na LCD, że witraże są fajnie niedoświetlone. W taki sposób zawsze ogarniesz światła i cienie (oojętnie czy potrzebujesz dodać po 10EV, czy tylko 2EV) i na dodatek masz to zrobione ze skokiem lepszym bo mniejszym niż 2EV. Alternatywa to sterownik za 300$ albo laptop.

[Skarabeus]

OK. Moja wina bo nie podałem na początku do czego to ma służyć.
Robię panoramy sferyczne. Każda próba "grzebania" przy aparacie w trakcie robienia jednej sceny może skutkować poruszonymi zdjęciami i zwiększeniem pracy przy sklejaniu panoramy. Dlatego właśnie stosowany jest bracketing i podnoszenie lustra żeby zdjęcia były jak najmniej poruszone. Przy użyciu takiego komputerka lub przerobionych pilotów po naciśnięciu spustu aparat robi od razu całą serię zdjęć. Minimum na jakie mi pozwala obiektyw to 10 zdjęć. Przy "normalnym" bracketing'u (-2/0/+2) daje mi to 30 zdjęć. Pomyśl teraz że za każdym razem musiał bym ingerować w ustawienia aparatu. No i jeszcze zdjęcie nadiru wykonywane "z ręki" lub statywu przytrzymywanego nogą. Dlatego pomyślałem że może ktoś miał kontakt z podobnymi rozwiązaniami.

[polm]

No to poszperałem trochę i ... nic więcej nie znalazłem niż to co podałeś.