Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Canon PowerShot A510 (Nie Włącza Się)

  1. #1

    Domyślnie Canon PowerShot A510 (Nie Włącza Się)

    Witam, mam problem z Aparatem Canon PowerShot A510, a mianowicie nie daje odznak życia , moim zdaniem jest to wina wylanych baterii , które mój ukochany braciszek wsadził (Inteligencja) . A więc co mam zrobić , albo czy wogóle są szanse naprawy ... ?


    Pozdrawiam

  2. #2
    Zablokowany
    Dołączył
    Mar 2010
    Miasto
    Trójmiasto
    Posty
    181

    Domyślnie

    kup nowy, innej rady nie mam

  3. #3
    Bywalec
    Dołączył
    Feb 2009
    Miasto
    Babice/Chrzanów
    Posty
    172

    Domyślnie

    Jak wylały baterie to ....... marne szanse na uruchomienie.

  4. #4

    Domyślnie

    Moze jednak , ten aparat jest dla mnie bardzo wazny dostałem go od Swietej pamięci babci na 14 urodziny , to jedyna pamiątka którą mam po niej, jest to rzecz sentymentalna, bardzo ważna ... Błagam moze jednak da sie cos zrobic ... ?

  5. #5
    Zablokowany
    Dołączył
    Mar 2010
    Miasto
    Trójmiasto
    Posty
    181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jakubus3 Zobacz posta
    Moze jednak , ten aparat jest dla mnie bardzo wazny dostałem go od Swietej pamięci babci na 14 urodziny , to jedyna pamiątka którą mam po niej, jest to rzecz sentymentalna, bardzo ważna ... Błagam moze jednak da sie cos zrobic ... ?
    postaw go na półkę obok zdjęcia babci, składaj modlitwę 3 razy dziennie , a następnie idz do media markt lub podobnego sklepu wydaj 300 zł i ciesz się nowym aparatem

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie

    Jeżei Ci naprawdę zależy, żeby reanimować ten aparat, a już wyczyściłeś styki i wysuszyłeś i na pewno nie działa, to wyślij do serwisu Canona i pewnie naprawią za opłatą.

    Ja mam kompakcika 5 Mpix Sony DSC-F88 jeszcze starszego niż Twój Canon A510 którego lubię, choć mam też nowsze i "lepsze" aparaciki (ale nie w każdym bądż razie :-D - żaden nie ma tak dobrego makro z obracanym obiektywem). Niedawno matryca czy też jej styki mu padły ( co jest znaną wadą tego akurat modelu) . Mimo, że teoretycznie nie warto, wysłałem go do Sony, który grzecznie wymienił matrycę za coś ponad $100. I działa jak nowy.

  7. #7
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    Mozliwe, ze taniej wyjdzie wymienic 'bebechy' z innego, uzywanego aparatu, niz naprawiac go w serwisie.
    pan.kolega, dziwne, ze tego DSC-F88 Sony nie naprawilo za darmo??? Z tego co mi wiadomo, wciaz trwa akcja darmowej wymiany matryc w tym modelu...

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie

    Sony nie chciało naprawić za darmo, bo aparat zepsuł się ze dwa lata za późno. Wyznaczyli sobie termin do 2 października 2007 na darmowe naprawy, a potem już nie. I tak się ucieszyłem, że w ogóle raczyli naprawić.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •