Ostatnio robiłem kilka takich reprodukcji zdjęć dla kolegi, ale przy takiej ilości, o której Ty wspomniałeś /3 tys./, to serdecznie Ci współczuję...Korzystałem tylko i wyłącznie ze światła dziennego, aparat na statywie idealnie nad środkiem fotografowanego zdjecia; przy słabszych szkłach przysłonę musisz przymknąć naprawdę dosyć solidnie, aby uzyskać odpowiednią ostrość w rogach kadru. Aby uniknąć odbić, bezpośrednio nad aparatem rozłożony miałem jednolity czarny materiał /trzeba uważać, aby jakieś nitki lub inne badziewie nie upadło na zdjęcie, bo będziesz musiał poźniej to usuwać w postprocesie/. Na wypukłość zdjęć lekarstwem okazały się 4 dwustronne przylepce do zdjęć Henzo przyklejone do podłoża, na które doklejałem fotografowane zdjęcia. Powodzenia życzę!