Czyscilem spust jakis czas temu (czasem nie "lapal"), aparat mial przebieg jakies 15 tys.
Okazalo sie ze miedzy blaszkami bylo sporo syfu.
Aparat byl uzywany w normalnych warunkach, o normalnym ze tak powiem zapyleniu.
Po przeczyszczeniu wacikiem nasaczonym zwyklym spirytusem dzialal rewelacyjnie, nie bylo potrzeby wymiany.