Wczoraj wyczyściłam aparat sposobem ze strzykawką, igłą i izopropanolem wpuszczonym bezpośrednio do spustu migawki. Po dobie uruchomiłam aparat i wygląda na to, że wszystko jest okCzy przyniosło to oczekiwany efekt okaże się w praktyce, teraz trudno ocenić, bo u mnie spust zacinał się raz na kilkanaście zdjęć, acz mam wrażenie że działa płynniej.