Zastanawiam się czy fotografujący sport "profi" powinien się podpisywac pod zdjęciem: w końcu najczęściej sprzęt dała mu firma; miejsce też nie on kupił a co do wyboru....no waląc 8 czy więcej klatek/sek na pewno miał swój potęzny udział w tym pod czym później się podpisał.A nie jest tak że poinien pokazac co potrafi on a nie sprzęt?Jakoś dziwnie mi wychodzi że przy pomocy superjasnego superzooma supersprzętem KAżDY z was robiąc 500(?) klatek z seseji - zrobi cóś niezwykłego...Nieprawdaż?