Jak to kto? Nikt. Każdy może najwyżej reprezentować siebie, i tych co go do tego upoważnili. Np. mnie żadna z tych organizacji nie reprezentuje (dwa zdjęcia sprzedałem, więc też się liczę)
Jak to kto? Nikt. Każdy może najwyżej reprezentować siebie, i tych co go do tego upoważnili. Np. mnie żadna z tych organizacji nie reprezentuje (dwa zdjęcia sprzedałem, więc też się liczę)
Ale to nie o Ciebie ani o mnie chodzi tylko o środowisko branżowe, które zrzesza Związek Rzemiosła Polskiego, a którego członkiem jest Krajowy Cech Fotograficzny.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Ciebie żadna z tych organizacji nie reprezentuje, bo nie jesteś rzemieślnikiem w rozumieniu ustawy o rzemiośle.
Uff...
Swoją drogą zastanawiam się jeszcze, czy do robienia fotek do tych paszportów potrzebny jest jakiś inny sprzęt niż sklepowe cyfrówki?
Toteż napisałem, że te organizacje reprezentują co najwyżej swoich członków, ale Ty pisałeś o "środowisku fotograficznym", do którego chyba jednak się zaliczamy.
Jeżeli w Polsce panuje komunizm w branży zdjęć do legitymacji, tzn. że każdy taki fotograf musi się zapisać do jakiejś komuny, to mogę przyznać Ci racjęi potraktować to jako skrót myślowy
![]()
Hmm, a mnie na przykład dola "polskiego środowiska fotograficznego" (czy jakiegokolwiek innego) nie obchodzi. Wyrabiając sobie paszport, czy jakiś inny dokument do którego potrzebne jest zdjęcie, niekoniecznie "super-artystyczno-profesjonalne" bardzo chętnie widziałbym w urzędzie automat, który takie zdjęcie zrobi, od razu we właściwym formacie, najpierw cyfrowo (kilka do wyboru) - i to wszystko taniej niż u fotografa, bez konieczności dodatkowego łażenia itp. Jeśli zaś będzie mi potrzebne porządne zdjęcie - np. do dyplomu - to wtedy jak najbardziej fotografa poszukam.
Zamieszczone przez muflon
Dokładnie tak jak piszesz. Też mi się wydaje mi się, że trzeba odróżnić "pomiary antropometryczne" od fotografii.
Na dodatek systemy rozpoznawania twarzy już są. Na lotnisku we Frankfurcie, Monachium i chyba jeszcze gdzieś są testowane sytemy bramek z kamerą foto - podkłada się paszport pod czytnik i uśmiech do kamery. Działa. Sam sprawdzałem. Na polskim paszporcie wydanym rok temu. Potrafi porównac fotkę z paszportu z tym co samo wykona. Przy okazji pewnie sprawdza w bazie danych czy terrorysta... Można pójść do normalnego "okienka" z żywym grenschutzem albo do automatu. Inna sprawa, że obok automatu też stoi Grenschutz :-)
Janusz