Kupowanie lustrzanki z ciemnym kitowym obiektywem i pozostawanie w jedynie takiej konfiguracji nie ma wielkiego sensu - zdjęcia podobnej klasy dostaniesz z dużo bardziej poręcznego kompaktu z wyższej półki (oczywiście - nie z półki hiper-w-duper-zoom-1500-mega-mango-hit).

Zysk z lustrzanki pojawia się w momencie zakupu 1. UWA 2. jasnego szkła 3. przyzwoitego, szybkiego tele.

Ad. 1 - nie ma nic w Twoich ograniczeniach budżetowych
Ad. 2 - jest 50/1.8, przyzwoite szkło, obnażające niestety mizerotę canonowskiego AF
Ad. 3 - nadwyrężając Twój budżet, jest solidny Canon EF-s 55-250IS.

Moim zdaniem, jeżeli nie ad.2 i nie ad.3 to popieram przedmówcę - włóż kasę do świnki-skarbonki.