Najlepsze zdjęcia makro wychodza ze zwykłych kompaktów bo dają one dość dużą GO z racji matrycy. Poza tym masz podgląd na LV (najlepiej odchylany) oraz łatwo podłączyć konwerter, np. Raynox. Z obiektywem macro i lustrzanka nie jest tak łatwo.
Po pierwsze jak chcesz dużą GO dajesz dużą przysłonę i automatycznie drastycznie wydłuża ci sie czas więc łatwo o poruszenie. Można próbowac z patentami na jakąś "tuleję-dyfuzor" na lampę i wtedy z błyskiem.
Jak chcesz uzyskać duże zbliżenie musisz użyć coś dodatkowego - pierścienie lub mieszek, Raynox. Z soczewkami makro sobie odpuść - dają ostro po jakości zdjęcia.
Co do szkieł - ja używam Canona 100mm Macro i MZ jest bardzo dobry. Oczywiście lepszy jest nowy L z IS ale cena...