Jak widac Tytus jest nadal niekompatybilny z 300D.
Po pierwsze szarpnij sie na szkielko 50mm f/1.8 (450 zl nowka u Tommy'ego), podepnij do aparatu i porób troche zdjec w RAW, w roznych warunkach. Potem uzyj Capture One do konwersji i ewentualnych korekt ekspozycji, kontrastu i nasycenia kolorów. Jesli nadal bedziesz jęczec na kontrast, plastyke, ostrosc itp, to znaczy ze masz walniete body (albo monitor, karte graficzną, własne oczy). HOWGH!