Nie wiedziałem, gdzie ten post zamieścić, bo tyczy dwóch rzeczy, tak body aparatu jak i softu,
po pierwsze primo, zastanawiałem się dlaczego zdjęcia w pogody dzień z tego dupiastego aparatu (czytaj mojego cudownego 300D ) wychodzą jak przez mgłę, a wracają do grona normalnych zdjęć po włączeniu Autolevels.

Ostatnio bawiąc się wstępną obróbką zdjęć w RAW w PS CS zauważyłem, że w wielu wypadkach wystarczy dać kontrast na max by zdjęcie wyglądało duuużo lepiej.

Tu rodzą się dwa problemy dwojakiej natury:
1. jak zmusić 300D by robłl bardziej kontrastowe zdjęcia? Cwaniaków, którzy poradzą mi pomerdanie w parametrach wysyłam od razu na drzewo, już mam podrasowany kontrast i nic to nie daje...
2. jak w PS CS wykombinować akcję, która ingerowałaby w operacje na wstępnym etapie obróbki RAW przy jego pierwszym otwarciu. Nie da się wtedy akcji włączyć, ale da się zapisać schemat obróbki...tylko jak to połączyć...

no to mam nadzieję, że zaszczepiłem w Was konstruktywne zadanie na wieczór

ja tymczasem wracam do poprawiania kolejnej partii skopanych zdjątek na liście mam 37 pozycji (nie tak źle, jak na 315 fotek, tyle, że wszystkie na dzień dobry dostały Autolevels ) , dla pocieszenia dodam, że przy kilku z nich mam zapisane "cofnij akcję autolevels"