a skąd się ludzie mają o tym dowiedzieć? z opowiadań świadków?, z radia?
osobiście traktuję to jak materiał dydaktyczny. mam syna zbliżającego się do "ciężkiego wieku" i staram się zadbać o to by wiedział skąd się bierze to gówno, jak działa i czym się może skończyć zabawa z tym.