Ja każdą fotę mielę w jakimś tam stopniu w photoshopie, zaliczyłbym się raczej do czwartej grupy, bo cyfrowe bw z góry narzuca filtry.
Do roboty tylko kontrast, fill lights, vibrance i inne suwaczki acr-a.
Ja każdą fotę mielę w jakimś tam stopniu w photoshopie, zaliczyłbym się raczej do czwartej grupy, bo cyfrowe bw z góry narzuca filtry.
Do roboty tylko kontrast, fill lights, vibrance i inne suwaczki acr-a.
5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto
A co mi tam, ja zaznaczyłem fotoszopera. Ktoś musi być pierwszy.
Choć brakuje mi w sondzie czegoś pomiędzy pozycją 3 a 4. Jasność, kontrast, ostrość, poprawiam praktycznie zawsze, zresztą robi to każdy kto wywołuje rawa. Ale często ruszam też innymi suwakami w ACR, a później stosuję dodatkowe korekty, warstwami dopasowania. Wychodzę więc znacznie poza punkt 3.
Z kolei punkt 4 to już inny rodzaj obróbek, nie korzystam z efektów ani filtrów, retusz owszem, ale w uzasadnionych przypadkach, na pewno nie na skalę masową.
Został mi punkt 5, szkoda że nie jest dokładniej sprecyzowany, bo z układu pytań w sondzie można wywnioskować że Bóg wie jakie manipulacje w tym photoshopie wykonuję. A ja po prostu lubię wyraźne, kontrastowe zdjęcia z ładnymi kolorkami. Wolałbym łapać się pod punkt nr 3, ale cóż, widać robię za słabe foty
Zresztą, szkoda że tak mało osób wzięło udział w sondzie, bardzo jestem ciekaw jak rozłożyłyby się wyniki,gdyby zagłosowali chociażby popularni i uznani ślubni.
Swoją drogą ciekawostka, forum pełne jest dyskusji o photoshopie, lightroomie, a z sondy wynika, że dla ponad 80% użytkowników programem wystarczającym aż nadto byłby photoshop elements. To jakiś wstyd, przyznać się do faktu, że się na korekcie jasności i kontrastu nie kończy?
Pozdrówka
Ja myślę, że tych z pozycji 3 jest więcej, tylko o tym nie wiedzą...:rolleyes:
Jeżeli robisz zdjęcia w JPG (większość okmpaktów inaczej nie potrafi) to otrzymujesz zdjęcie obrobione przez... aparat (ostrość, nasycenie, wyostrzenie...).
Jeżeli robisz zdjęcia w RAW - moim zdaniem i tak trzeba je obrobić. Ograniczenia sprzętowe powodują, że uzyskanie określonego efentu wymaga np. podjaśnienia jednej części zdjęcia i przyciemnienia innej (i nie chodzi mi o HDR, raczej delikatne poprawki). Jak można się przekanać czytając CB, różne obiektywy, różnie radzą sobie z przeniesieniem kolorów czy kontrastu.
Zresztą "problem" obróbki nie jest nowy. Era aparatów cyfrowych tylko przeniosła obróbkę na komuter i uprościła ją znacznie. Kiedyś trzeba było mieć znaczną wiedzę o świetle i chemikaliach, ale różny sposób wywołania wpływał na efekt końcowy - wywołując zdjęcie w ciemni też można wpływać wybiórczo na ostrość i kontrast, a nawet składać kilka zdjęć w jedno.
Problem "fotoszopowania" polega na ludziach, którzy nie wiedzą co robią, a mimo to prezentują swoje wypociny publicznie:
http://www.psdisasters.com/
PS. Ograniczenia obróbki w niektórych konkursach wynika z tego, że są to konkursy dla fotografów, a nie dla grafików...
pozdrawiam
Jacek
nie karmię troli...
Jak każda statystyka, również ta ma swoje płycizny.
(Nb. przetłumaczyłem ją po prostu z dpreview).
Niektórzy, jak np. ja, prawie zawsze fotografują w trybie RAW, a więc jakaś obróbka zawsze jest konieczna.
Ponadto, rzadko zdjęcie prosto z aparatu nie wymaga żadnego "podrasowania". Odrobina więcej kontrastu, poprawka WB (typowa dla puszek Canona) i już mamy o niebo lepiej. :-D
Co do specjalistów od ślubów, to chyba nie muszą za bardzo szaleć z obróbką zdjęć, bo przeciętny ślubny klient zwykle nie zna się na fotografii i w przypadku odbitek na papierze, zaakceptuje prawie każdy kit.
Nie robię zdjęć ślubnych, ale byłem świadkiem zachwycania się odbitkami zdjęć, które po wrzuceniu na telewizor okazały się zwyczajnie poruszone. :-D
Myślę, że jakimś problemem jest zachowanie obróbki w jakichś rozsądnych granicach, bo dzisiejsze wersje programów graficznych dają w praktyce niemal nieograniczone możliwości.
Pozdrówka
m_o_b_y
--------------------------------------------------------
Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
Witold Gombrowicz