Problemem wydaje się zachowanie jakiejś rozsądnej równowagi między tradycyjnie rozumianym fotografowaniem jako takim, a obróbką na komputerze.
Nawet u słynnych fotografów czasem wyraźnie widać, że trochę nadużyli PS w pogoni za nieziemskimi efektami i wyraźnie przesadzili ze sztucznymi odcieniami kolorów.
Mam album landszaftów sfotografowanych przez znanych specjalistów, w którym co czwarte dzieło razi nadmiarem fotoszopowych, całkowicie nierealnych efektów. Laik tego nie zauważy, ale większość naszych kolegów na pewno to dostrzeże.
Pozdrówka