Problem z samoróbkami dyfuzorów to czesto brak możliwości złożenia takiej konstrucji lub co najmniej podatność na zniszczenie przy wielokrotnym składaniu/rozkładaniu. Oczywiście zdolny majsterkowicz rozwiąże ten problem, piszę z własnego doświadczenia. Kiedyś też zmajstrowałem sobie mini softbox do makro. Działał fajnie, niestety średnio nadawał sie do składania i przy trzeciej sesji w terenie poległ. teraz używam Softbox'a Lumiquesta. Nie jest to szczytowe osiągniecie technologiczne ale spełnia swojej zadanie i swobodnie można go nosić w torbie foto.
Pozdrawiam