Zatem tak.
Mówię tylko o czysto studyjnej fotografii - bez mieszania rodzajów światła.
Pewnie, że studio nie musi być czarną dziurą.
Jednak wystarczy zminimalizować ilość światła zastanego - i już nie ma ono wpływu.
btw. gdy robię zdjęcia i mam już wszystko zapakowane na lampy, to wyłączam wszystkie inne światła. I jakoś ciemność nie przeszkadza (piloty ładnie oświetlają plan). A w razie czego do włącznika mam dwa susy.
Teorii z opóźneinami nie rozumiem...
Skoro nie świeci nic innego oprócz lamp błyskowych, to jak nawet 4 lampy o szybkości 1/700 s mają się nie zmieścić (bo chyba o to Ci chodzi?) w czasie 1/125s ???? ( w 1/500 też kiepsko mi to sobie wyobrazić).
Co do iso już się wypowiedziałem - z założenia winno sie używać jak najmniejszego (chyba, że chce się duże ziarno czy coś)
No i jeszce o pilotach. Nie wiem jak w innych lampach, ale w elfo i multiblitzach, to on na czas błysku się wyłącza...
A na czas dłuższych ekspozycji można go wyłączyć w ogóle.