Kłopoty z jakością/trwałością danych na nośnikach cyfrowych/dyskach

[muflon]

A ja ostatnio miałem okazję odtworzyć swego rodzaju "backup" z ok. 1000 płyt. Wszystkie nagrane na przestrzeni 5 lat studiów - czyli najmłodsze miały trzy lata. Najróżniejsze możliwe marki: od najtańszych, bez nadruku, do super-duper-Verbatimów. Nagrywane na kilkudziesięciu różnych nagrywarkach, z prędkościami od 1x do 16x. Na całą tą gromadę problemy były z ok. 20-30, ostatecznie nie dało się odczytać kilku. I powiem Wam jedno: wszystkie te gadki o "lepszych płytach" można sobie o kant d* rozbić Bo wśród płyt "problematycznych" wszystkie marki były reprezentowane praktycznie po równo.

[Jurek Plieth]

I powiem Wam jedno: wszystkie te gadki o "lepszych płytach" można sobie o kant d* rozbić Bo wśród płyt "problematycznych" wszystkie marki były reprezentowane praktycznie po równo.

Jest dokładnie tak jak piszesz
I to jest problem, bo chyba nie ma lepszego pomysłu niż ten, aby raz w roku całą swoją bazę zdjęć przegrywać na nowe (równie niedoskonałe) nośniki :sad:

[bonk]

zauwarzylem ze zasada jest taka: nie ma zadnej zasady
do archiwizacji zawsze kupowalem markowe "drogie" plyty
ale zdarzalo sie ze nie mialem na czym nagrac to zgrywalem na
tanich noname'ach

po kilku latach probujac odczytac te plytki, nie czytelne rozkladaja sie rowno po obu stronach.

wszstko jendo czy sony, tdk, platinum, verbatim czy osaka jeden shit

teraz zgrywam wszystko po 2-3 razy plyty trzymam w segregatorach,
w zaciemnionym miejscu.
ale i tak wiem ze za 2-3 lata i tak wszytko trzeba bedze przegrac na nowo

a danych ciagle przybywa



EDIT: grzyby http://www.wiz.pl/poprzednie_numery/...ec_2005/cd.htm

[Tomasz Golinski]

I powiem Wam jedno: wszystkie te gadki o "lepszych płytach" można sobie o kant d* rozbić Bo wśród płyt "problematycznych" wszystkie marki były reprezentowane praktycznie po równo.

Ja robiłem backup podobnie starych płyt. Nie było ich tak dużo, ale prawidłowość była uderzająca: praktycznie żadnych błędów na TDK czy Verbatim i praktycznie zero danych na pozostałych.

[Kubaman]

co do trwałości płyt CD i DVD to gdzieś dawno czytałem, że najważniejszy wpływ na degradacj ę ich jakości ma promieniowanie UV, które uszkadza plastik (matowieje), a także w jakiś tam sposób warstwę nośną danych. Podobno standartowe płyty sprzed kilku lat mogą wytrzymać nie więcej niż 20-30 lat, i to pod warunkiem właściwego przechowywania. Nie wiem, czy to się ostatnio nie zmieniło.