Ehh, tak to jest jak fani fotografii oglądają cudze działa, też mam takie zboczenie jako poligraf, że jak widzę gazetę, książkę to zaraz widzę błędy, a to źle sklejona, a to kolor nie spasowany itp., trzeba nauczyć się z tym żyć.
A teraz zróbcie test i weźcie zdjęcia, tego "chałupnika" i jakiegoś dobrego fotografa, niech zrobią podobny kadr całej klasy. Następnie zapytajcie się mamy Kazia z 1b które jest lepsze i dlaczego? Prawdopodobnie jedyną różnicą jaką zauważy będzie inny uśmiech jej dziecka i wybierze to gdzie jest ładniejszy a nie to gdzie zdjęcie jest lepiej naświetlone, wszystkie dzieci są w GO itd...
Tak jak Kolaj napisał masz to, za co płacisz. Szczególnie mnie bawią na tym forum teksty w stylu
Cytat Zamieszczone przez orlen.ownlog.com Zobacz posta
...nie to zeby mnie cieszyło psucie rynku...
bo skoro nie widać różnicy to po co mama Kazia ma przepłacać?