-
Problem polega na tym że czasem trzeba wstać parę razy rano i pojechać w to samo miejsce, wykonać sporo ujęc na różnych ustawieniach, z różnym światłem, czasem popróbować z filtrami aby wybrać tą jedną fotografię którą potem poddasz dalszej obróbce. Czasem jest tak, że wstajesz, zajeżdżasz i guzik, a to chmury nagoni, a to zacznie padać i kicha... a czasem w pośpiechu sama coś popsujesz i "ujęcie życia" trafi szlag ;D. Pierwszym objawem pewnej wprawy w fotografowaniu jest nie to że robisz na każdym wypadzie pierdylion fotek zalegających potem dyski, ale że zdejmujesz palec ze spustu migawki gdy stwierdzisz że warto poczekać albo przyjść kiedy indziej aby wykonać zdjęcie. Tak czy siak zabawa jest przednia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum