W życiu ;-) A jakbym kiedyś (chyba po pijaku ;-)) się dał namówić i zaczął Was wypytywać "jak robić śluby" to macie mnie komisyjnie kopnąć w dupęZamieszczone przez KuchateK
![]()
W życiu ;-) A jakbym kiedyś (chyba po pijaku ;-)) się dał namówić i zaczął Was wypytywać "jak robić śluby" to macie mnie komisyjnie kopnąć w dupęZamieszczone przez KuchateK
![]()
ja o tych 300x400pix to mówiłem tylko w sytuacji zdjęć do wglądu tzn, że daję im fotki na CD do zobaczenia w domu i do przejrzenia i np. określenia ile odbitek danego zdjęcia...
ale co tam ja mogę powiedziećz foto ślubnym dopiero zaczynam
![]()
A czy Ktoś zastanawiał się nad sytuacją , w której dajecie zdjęcia na CD w pełnej rozdzielczości , wypracowane , dopieszczone itd , a ktoś naświetla je w byle jakim labie gdzie wychodzą purpurowe , ciemne albo za jasne itd ??????
Na pytanie kto to robi ł odpowie że WY ( nie lab) , a ktoś kto kto te foty zobaczy powie że ON mi zdjęć nie będzie robił. Dając zdjęcia w pełnej rozdzielczości traci się potencjalnych klientów. Tylko VCD lub DVD
Zgadza się, dokładnie rozumiem o czym mówiszZamieszczone przez Tomasz1972
Ale mnie jako potencjalnego (albo niedoszłego ;-) ) klienta mało obchodzi, co "ktoś" z takimi zdjęciami zrobi - ważne, co ja chcę z nimi zrobić. Oczywiście każdy może sobie ustalić reguły jakie chce - najwyżej będzie jednego klienta mniej
- byle to wszystko było powiedziane i ustalone jasno, nie drobnym drukiem w piętnastym punkcie umowy.