Jak dla mnie focenie ślubu analogiem to straszna odpowiedzialność gdyż na żywo nie widzi się efektu. Trzeba być naprawdę doświadczonym fotografem żeby porywać się na to.

Jak widać czasami nie wychodzi
Proponuje jakiś aftersession żeby po 20 latach mogli oglądać coś przyzwoitego.