Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: ACDSee vs Corel Photo Album vs PSP X

  1. #1
    Początki nałogu Awatar Oakhallow
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    258

    Domyślnie ACDSee vs Corel Photo Album vs PSP X [małe przemyślenie]

    Witam, zastanawiam się właśnie nad porządnym programem do katalogowania zdjęć. Jako, że do obróbki używam Corelowego Photo-Painta to w pierwszej chwili chciałem coś tylko do katalogowania. Adobe odrzucam od razu z uwagi nie niestrawny dla mnie interface i inne osobiste uprzedzenia.
    W pierwszej chwili zdecydowałem się na Corel Photo Album 6 delux. Popracoweł na trialu i ogólnie podoba mi się. Ale w zasięgu wzroku znalazł się też ACDSee 8. Kiedyś bawiłem się 5-tką. Było fajnie, ale jakoś dużo wodotrysków. Cenu obu mniej więcej zbliżona (a chyba z 5 danej w fvd moge zrobić upgrade). Ale na koniec znalazłem jeszcze Pain Shop Pro X w wersji akademickiej za około 300zł. I tu zagwozdka. W sumie jestem zadowolony z obróbki w Photo-Paint (zreszą robie w rawach i główna obróbka odbywa się w DDP lub RSE), czy jest więc sens przesiadać się na PSP, który zawiera w sobie CPA 6 ale w okrojonej wersji.
    Będę wdzięczny za wszelkie sugestie w ramach tego trojakiego wyboru.

    Pozdrawiam!

    Oakhallow
    Ostatnio edytowane przez Oakhallow ; 28-11-2005 o 00:16
    Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...

  2. #2
    Bywalec Awatar sail0r
    Dołączył
    Jul 2005
    Wiek
    49
    Posty
    198

    Domyślnie

    a możesz bardziej uzasadnić dlaczego odrzuciłeś Adobe Photoshop Album? dla mnie ma właśnie super interfejs
    S45 user

  3. #3
    Początki nałogu Awatar Oakhallow
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    258

    Domyślnie

    Mam swego rodzaju alergie na produkty adobe, między innymi tez za ich "wszechobecność". Próbowałem adobe album se ale mi zwyczajnie nie pasuje, poza tym nie ma możliwości nagrywania cd/dvd. Poza tym jak dla mnie działa dosyć "topornie".
    Mój wybór jest pomiędzy ACDSee - Corel Photo Album 6 delux - Corel PSP X.

    Oakhallow
    Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...

  4. #4
    Początki nałogu Awatar Oakhallow
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    258

    Domyślnie

    W związku z moim bzdurnym wątkiem chciałem się podzielić pewną refleksją.

    Ciężko przewidzieć kiedy trafi w człowieka cząsteczka myśli, ale mnie trafiła za późno. Najpierw napisałem, a teraz przysło zastanowienie.
    Refleksja moją jest prosta. Zastanawiam się nad zakupem programu do katalogowania zdjęć, jakby to było ważne w fotografowaniu. Zamiast dołożyć trochę złotówek i kupić porządny obiektyw (np 50mm f/1.8 II ). Po co mi program jak nie będę miał czego katalogować...? Poza tym zastanawiam się nad wyborem skomplikowanego narzędzia, jakby to miało jakikolwiek sens. W jednym z ostatnich numerów FVD dali ACDSee 5 za free. Czyż to nie wystarczy? Gdyby jeszcze chodziło o to, że nowa wersja lub Corel, lub Adobe czytają rawy, to jeszcze można by się zastanawiać. Ale nie czytają, a zwykły soft Canona czyta. Tak to jest jak człowiek zastanawia się nad tym w jaki sposób będzie wbijał flagę na szczycie, a nawet jeszcze nie rozpoczął wyprawy.
    Przy okazji naszła mnie jeszcze jedna refleksja. Nad ilością czasu spędzaną przy kompie a na robieniu zdjęć. Był już podobny wątek odnośnie czasu spędzanego na forum. Mimo oczywistej łatwości w robieniu zdjęć i braku ograniczeń ilościowych, po przejściu na cyfrę mój wskaźnik "zdjęcio-dnia" dramatycznie spadł. A to przez to, że siedzę i zastanawiam się nad oprogramowaniem, nad technikami obróbki itd, zamiast robić zdjęcia.

    Oakhallow
    Ostatnio edytowane przez Oakhallow ; 28-11-2005 o 00:30
    Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •