Cytat Zamieszczone przez KMV10
To niech ci znajomi się lepiej postarają, a przede wszystkim wysilą trochę mózgi. Wojsko to żadna przyszłość dla młodych ludzi. Tam co najwyżej można się nauczyć chlać wódę.

Zadam pytanie prowokacyjne - czy aby wojsko jest naprawdę potrzebne? Nie jestem do końca przekonany czy w wydaniu .pl to naprawdę jest coś interesującego. Znam wielu wojskowych, z których większość to oficerowie w stopniu pułkownika. Niewątpliwie prywatnie bywają to mili ludzie. Lecz jak się zejdą do kupy razem to tworzy się przedziwna kombinacja chamstwa, porywczości i niekompetencji.

zolnierz cham, debil i pijak - stereotyp, a jak wiadomo ludzie sa rozni (no moze oprocz tej trzeciej cechy;D)

wcale nie napisalem,ze wojsko to superperspektywa i przyszlosc dla mlodych ludzi. wojsko powinno byc w pelni zawodowe, a zolnierze ochotnicy czyli zapalency (acz wiadomo,ze zawsze sie jakas czarna owca trafia). w usa zdaje to egzamin, u nas tez by moglo.