Chyba się nie zrozumieliśmy. "Z ręki" tzn. bez statywu, a filtr siedzi sobie w holderze ;-) Chodziło mi o to właśnie, że holder+filtry ważą mniej niż statyw, a tego ostatniego nie zawsze się chce/może nieść ze sobą, prawda?Zamieszczone przez dziobolek
powiedz to twórcom tych milionów hdro-gniotów które plączą się po sieci, a nie mnie, nie widzę problemów w moich zdjęciach inni też ich nie widzą więc jeśli problemów nie widac znaczy ze ich nie ma. Mogę wyliczyć na "palcu jednej ręki (no może na 2 palcach bo mi się przypomniał jeszcze jeden gość)" twórców hdrów które można oglądać bez odruchu wymiotnego.
Odpowiem w tym samym stylu szarą połówką można uzyskać doskonałe efekty tylko trzeba umieć tą technikę stosować.
Zrobiłem parę haderów żaden nie miał standardowego - "zrypane światła i brak cieni" - wyglądu hadera, zrobię pewnie jeszcze parę (bo czasem są tematy na hdr) ale nie przypuszczam żeby przekroczyło kiedykolwiek więcej niż 1% prac które pokazuję. Jeśli hdr jest stosowany jako technika na wyrównanie oświetlenia to zwykle wychodzi taka bida jak ją możemy oglądać na codzień, jeśli ktoś stosuje hdra bo ma pomysł na fotografię w takim stylu to ma szansę na zrobienie czegoś ciekawego.
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
To akurat nie jest żaden argument. O wielu zdjęciach obrabianych w PS można powiedzieć dokładnie to samo i w żadnym wypadku narzędzie nie jest temu winne.
Szara połówka z racji swoich właściwości, ogranicza możliwe pola zastosowań. Doskonałe efekty uzyskasz tylko tam, gdzie kadr Ci na to pozwoli.
Porządnych HDRów jest mnóstwo i pewnie niejedno oglądane przez Ciebie "zwykłe" zdjęcie, było HDRem. Profesjonaliści HDRami się nie chwalą, bo nie muszą tego robić.
Oczywiście ale photoshopem to się chwilę trzeba namęczyć żeby dokładnie zrypać zdjęcie, programy do hdra robią to po naciśnięciu jednego przycisku.
A to już raczej o wiedzę czytaną zachaczamy, używasz szarych połówek, czy tak założyłeś, ewentualnie wyczytałeś - pewnie nie używasz bo program zrobi "to samo" więc po co przepłacać. Jakoś nie zauważyłem ogromnych kadrowych ograniczeń - a używam na codzień.
nie wiadomo, nie wiadomo, może to są zwykłe zdjęcia z umiejętnie "zrobionym" kontrastem, może to DRI jest, jeśli twórca się nie chwali to nigdy nie będziesz pewien jak to zrobił
Generalnie to ja nie jestem wrogiem haderów, wręcz przeciwnie lubię nawet czasem popatrzeć na dobrego hdra (z naciskiem na czasem i dobrego), zwykle hdry wyglądają tragicznie słabo
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
To jest jakiś argument, ale odpowiedzialność i tak spoczywa na obrabiającym.
Nie uważam, że programowa emulacja szarej połówki jest lepsza, bo jednak szara połówka pozwala uchwycić większy zakres. Ingeruje jednak często w elementy kadru w które niekoniecznie powinno się ingerować.
I często nie wiadomo, ale czasami prywatnie ktoś się taką wiedzą dzieli.
Akurat zwykłe HDRy wyglądają ok ;-)