Wszedłem na Twoją stronę przez przypadek, po informacji, że są tam zdjęcia ze wspólnego pleneru z Jacem. Muszę powiedzieć, że dawno nikt mi nie opowiadał takich historii. Jestem pod wrażeniem, bardzo pozytywnym. Przy pracach na takim poziomie nigdy nie jsetem w stanie wyjść z podziwu jak można tak dużo szczegółów i akcentów zaobserwować w naszej codziennosci i w tak ciekawy sposób utrwalić.