Ok, nazywaj to sobie sportem. Wg mnie jest to "sport".Czym innym jest rzucanie piłki do kosza, wkopywanie jej do bramki, podnoszenie ciężarów. Ale dostawanie kasy na dawanie komuś w mordę? Nie chcę prowadzić polemiki na temat definicji sportu. I uściślę może - boks, to też dla mnie nie sport.Zamieszczone przez antonjo
Jednakże wracając do Twoich zdjęć - 4te zdjęcie podoba mi się dlatego, że pokazuje o co tak naprawdę chodzi w tym "sporcie" - krew i pokonanie/poniżenie (w dosłownym tego słowa znaczeniu) przeciwnika. Jak lubią się tłuc, to proszę bardzo, ale to nie dla mnie (ble).