zalozeniem tego testu bylo jak rozumiem pokazac co zyskujemy majac o 1EV jasniejsze szklo
i mnie rowniez to bardziej interesuje od porownania o iles tam przymknietych szkiel
inna sprawa ze staszne glupoty wypisujecie typu - przymkniete szklo ma gorszy bokeh, im jasniejsze szklo tym lepszy bokeh itd
mylac pojecia
bokeh to sposob oddawania nieostrosci obiektow znajdujacy sie poza glebia ostrosci
a nie stopien rozmycia
slynny summicron 35 obwolany king of bokeh ma ten przydomek nie dlatego ze na f2 daje w tle jedna wielka papke niczym z f1.2 ale dlatego ze pieknie rysuje nieostrosci nawet na wyzszych przeslonach