jak napisalem - obie rzeczy sa przydatne, wg mnie![]()
jak napisalem - obie rzeczy sa przydatne, wg mnie![]()
Miałem milczeć, ale OMG co ja tu czytam...
Najpierw piszesz, że testujesz wyłącznie bokeh (pomijając fakt, że brakuje po jednym zdjęciu ze 135 na 2.8, gdyby to było w ogóle bym się nie odezwał), a we wnioskach piszesz, że 70-200 II dorównuje 135 L pod względem ostrości, aberracji, winietowania (?!!), a ja się pytam teraz, na podstawie czego te wnioski ?
O obiektywach wiem prawie wszystko
chyba nie rozumiesz o co mi chodzi, nie chodzi mi o to ze im mniejsza przyslona to lepszy bokeh bo wieksze rozmycie
chodzi o to ze szeroko otwarte obiektywy maja po prostu ladniejszy bokeh
i tak: 70-200 F/4 bedzie mial ladniejszy bokeh na F/4 od 70-200 2.8 przymknietego do F/4
85 1.8 na 1.8 bedzie miec ladniejszy bokeh od 85 1.2 na 1.8
itd itd
rzeczywiscie nie wychwycilem ze cos takiego napisales.. i szczerze nie zauwazylem nigdy czegos w tym stylu. musze porownac, poszukac, ale.. z czego to wynika? ze jasniejszy obiektyw jest zoptymalizowany do dobrego bokehu na maksymalnie otwartej przyslonie?
nigdy nie zauwazylem specjalnego spadku jakosci bokehu po przymknieciu, w stosunku to ciemniejszej wersji szkla, ale ciekawe to![]()
no tak, szukał, szukał i się doszukał minimalnej różnicy, gratulacje
Cichy, mała podpowiedź - jak dobrze poszukasz to znajdziesz jeszcze błąd ortograficzny zatem działaj raźnie, publika patrzy
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Loome - wynika to z faktu, iż zazwyczaj szkła mają idealnie okrągłą przysłonę tylko na pełnych otworach. Przymknięte listki przysłony robią się już w większości przypadków kanciaste choć są wyjątki.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Możesz to dostrzec choćby na bokehowych samplach z photozone, których linki podałem powyżej. 135L na wyższych przysłonach również nie jest tu wyjątkiem i tworzy już bardziej kanciaste kółka
Dobrze widać to na przykładzie 85/1.8 o którym wcześniej wspomniałeś:
http://www.photozone.de/canon_eos_ff..._18_5d?start=1
Ostatnio edytowane przez nowart ; 13-10-2010 o 12:39 Powód: Automerged Doublepost
zalozeniem tego testu bylo jak rozumiem pokazac co zyskujemy majac o 1EV jasniejsze szklo
i mnie rowniez to bardziej interesuje od porownania o iles tam przymknietych szkiel
inna sprawa ze staszne glupoty wypisujecie typu - przymkniete szklo ma gorszy bokeh, im jasniejsze szklo tym lepszy bokeh itd
mylac pojecia
bokeh to sposob oddawania nieostrosci obiektow znajdujacy sie poza glebia ostrosci
a nie stopien rozmycia
slynny summicron 35 obwolany king of bokeh ma ten przydomek nie dlatego ze na f2 daje w tle jedna wielka papke niczym z f1.2 ale dlatego ze pieknie rysuje nieostrosci nawet na wyzszych przeslonach
mariuszjaniszewski.pl ; packshotstudio.pl
mario, to po prostu percepcja. każdy odbiera to inaczej bokeh z różnych szkieł.
Twój noctilux jednych powala swoimi szarpanymi nieostrościami, innym kojarzy się z tanim nikkorem 1.8. Przyjęło się, że ideałem oddania nieostrości jest "smooth bokeh", idealne kółeczka z punktów świetlnych itd. Przymykając większość szkieł przysłona staje się kanciasta i ów efekt znika. Ale to wszystko nadal rzecz gustu i trudno o tym dyskutować.
oczywiscie ze kazdy to inaczej odbiera, ostrosci czy winiete da sie zmierzyc, plastyki nie
zwracam jedynie uwage zeby nie mylic sposobu w jakie szklo rozmywa nieostrosci od stopnia jego rozmycia
mariuszjaniszewski.pl ; packshotstudio.pl
Według mnie porównanie ma sens. W tym wypadku zdjęcia zostały zestawione na maxymalnie otwartych przysłonach w celu porównania bokehu. Ja kupując obiektyw f/2.0 lub f/1.4 itp. nie kupuję go po to by domykać przysłonę tylko korzystać z jego maxymalnego otworu, stąd dla mnie porównanie wszystkich szkieł na 2.8 nie zdało by rezultatu.
Test został zrobiony, sample wklejone. Jaki ma sens dywagowanie na temat jego zasadności.
Niektórzy użytkownicy go docenią, inni nie.
Dzięki Nowart.