Może się narażę na opinię innych, ale coraz bardziej przekonuję się do starej optyki. Ostatnio kupiłem sobie parę manualnych jeszcze szkiełek zeiss'a pod emczterdzieścidwa i dają o wiele większy "fun" z używania od niejednej eLki. O ile na robotę bym z nim nie poszedł, to dla siebie wybieram zeissa 21 zamiast 17-40L, lub zeissa czy pentacona 50mm zamiast 50L. Jakość tych dwóch na prawdę nie odstaje zbytnio od eLek, a cena sporo mniejsza.
Co do dylematu wątkowego - dla siebie wybrałbym 28-70, do pracy 24-70.