Żadnego wynalazku typu kropelka czy cyjanopan, nie odważył bym się użyć.
Już miałem doświadczenie, jak niekontrolowane rozpłynięcie się w każdą stronę
zalało mi połowę elementu, który chciałem skleić, nie koniecznie w miejscach,
gdzie sobie popłynęło, nie dając się usunąć i uszkadzając bardziej, jak naprawiając.

Będę szukał odpowiedniego materiału, mam kilka miejsc w Poznaniu, modelarskich,
ludzie tam mają pojęcie o uzupełnianiu ubytków i naprawach szkód jak pęknięcia
Myślę, że jeśli koszt naprawy serwisowej czy w tej firmie opto-technika przekroczy
500zł, to będę działał sam, powoli bez pośpiechu da się to na pewno jakoś poprawić.
Jedno jest pewne, zmartwienia raczej nie mam, że tracę na wartości, bo po pierwsze,
5DII to puszka na lata, po drugie mam spadkobiercę, który bardzo chętnie przyjmie
po mnie "szczelinówkę" z przebiegiem 8kkl, kiedy w przyszłości nabędę kolejny model